poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Wielki, wcale nie tryumfalny, powrót.

Powróciłam.
Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś mam resztki "fanów" moich opowiadań, którzy z chęcią przeczytają dalsze losy wykreowanych przeze mnie bohaterów.
Zarzuciłam bloga z racji tego, że to ja w tym roku byłam nieszczęsną trzecioklasistką i pisałam testy. Stąd więc brak mnie na blogu i gdziekolwiek (świadomie-powiedzmy- odcięłam się od internetu na prawie cały rok szkolny. Już postaram się być w miarę regularnie.
I zdaje sobie sprawę, że mam chuj dużo blogów do nadrobienia.
Ciao.